32/ 1959 r. - ZAPOWIEDŹ MECZU 12 KOLEJKI - UNIA RACIBÓRZ - UNIA TARNÓW.
Mecze towarzyskie miały na celu podtrzymanie dyspozycji Jaskółek, przed zbliżającą się
szybkimi krokami rundą
rewanżową w II lidze.
Podstawowe
pytanie, jakie zadawali sobie kibice, brzmiało: jakie cele stawia przed sobą zespół i jak je
będzie realizował ?
Chciałaby dusza do raju, więc kibice
rozprawiali o szansach na awans do I ligi.
Jak patrzę na to
oczami zwykłego kibica, któremu nie dane było zaglądnąć za
kulisy tarnowskiej piłki, to mam takie odczucie, że nagroźniejszym
rywalem dla Unii w tamtych czasach, a pewnie i niekiedy później,
nie były ani Stale, ani Wawele, ani inne nacje.
Moim zdaniem
największym przeciwnikiem Unii była ... sama Unia. Mieliśmy
zespół, który - jak pokazują to dotychczas rozegrane mecze,
miał boiskowe "papiery" na grę w najwyższej klasie
rozgrywkowej.
Każdy może mieć w życiu swoje 5 minut.
I
wicelider tabeli takie 5 minut od losu otrzymał, a może bardziej - wywalczył sobie.
Trzeba tylko
mieć świadomość, że taka okazja może się już nie powtórzyć.
Czy ewentualny awans nie przekroczyłby naszych
ówczesnych możliwości organizacyjno - finansowo - kadrowych,
tego już nigdy się nie dowiemy.
Ale tak sobie myślę,
czasem może i warto sięgać do gwiazd i nie baczyć na
dalsze konsekwencje, choćby po to, żeby po 50 - ciu latach można
było napisać: "kiedyś to mieliśmy Jaskółki w
ekstraklasie".
Ale nie narzekajmy - bo to co napiszę, to już
nie marzenia: mieliśmy kiedyś świetny zespół na zapleczu
ekstraklasy !.
I ten zespół miał już w pierwszym meczu skrzyżować kopie z raciborską Unią. Drużyna, która poważnie myślała o awansie musiała ten pojedynek rozstrzygnąć na swoją korzyść.
Racibórz był wiceliderem rozgrywek i wyprzedzał nas zaledwie o 1 punkt. Wygrana Jaskółek dawała z kolei nam 1 punkt przewagi plus przewagę psychologiczną.
Awansowała nas do grona drużyn, które zgodnie z regulaminem "wchodziły" do piłkarskiej elity !. Zadanie wyglądało jednak na piekielnie trudne - mecz rozgrywany był w Raciborzu !. W pierwszym meczu sezonu Jaskółki wygrały z faworyzowanym Raciborzem 1:0 i każdy kibic z Tarnowa marzył o powtórzeniu tego wyniku !.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz