wtorek, 11 listopada 2014

55/ - 1959 r. -  JUBILEUSZ LOKALNEGO RYWALA - TARNOVII;
55/ 1959 r. - JUBILEUSZ LOKALNEGO RYWALA - TARNOVII;

W 1959 r. Tarnovia uroczyście obchodziła 50 - lecie powstania klubu, z tym że już wówczas miały miejsce spory pomiędzy kibicami obydwu tarnowskich drużyn co do faktycznej daty powstania biało - czerwonych.  

Jubileusz przebiegał jednak pod dumnym hasłem "50 - lecia".

Dlaczego o nim wspominam na tym forum ?. Otóż robię to nieco przewrotnie, jako że Tarnovia, na zorganizowany z tej okazji jubileuszowy turniej, ściągnęła rywali z niekiedy odległych krańców Polski /Nysa Kłodzko, Calisia Kalisz, a na dokładkę Cracovia/, natomiast znajdująca się o przysłowiowy rzut beretem Unia Tarnów, nie została w ogóle zaproszona.
Kibice Jaskółek, którzy zawsze ostrzyli sobie zęby na Wielkie Derby Tarnowa żartowali, że Jubilatka nie chciała sobie popsuć świętowania wysoką przegraną z Unią. 

Nie wiem, czy była to prawda, czy tylko krotochwila kibiców, ale jednego jestem pewien - Unia w meczu z Tarnovią napewno zagrałaby na wyższym poziomie, aniżeli z Walterem i Szombierkami w lidze.

Tarnovia była wówczas klubem, który większość czasu spędzał w klasie okręgowej, chociaż przytrafił mu się w tamtych latach i epizod w A - klasie. Wielu naprawdę dobrych piłkarzy bezpowrotnie  opuszczało wtedy szeregi Tarnovii  i godnie reprezentowało barwy, czy to klubów krakowskich, nie wyłączając Wisły, czy bardziej odległych, jak chociażby Górnika Wałbrzych.

Niejako zastępczo w roli Unii, jako kata szacownej Jubilatki, wystąpił Ruch Chorzów, któremu  chyba niezbyt precyzyjnie określono powody zaproszenia do Tarnowa. Ruch rozgromił Tarnovię 7 : 2.
Co by jednak nie powiedzieć, to 50 lat istnienia tarnowskiego klubu robiło wrażenie, a poza tym nasuwa się współczesna refleksja: w latach 50 - tych potrafiono w sposób satysfakcjonujący kibiców obchodzić jubileusze !.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz